Wiecie, że zostało jeszcze tylko sześć treningów do końca sezonu, a potem mamy przerwę wakacyjną? Dla mnie te dwa miesiące to zawsze był czas, w którym podchodziłem do swoich treningów bardziej indywidualnie ale jednocześnie o wiele bardziej na luzie. Wakacje z capoeira są fajne! Można na przykład napstrykać sobie różnych "capoeirowych" fotek! To dobry plan! Można potem lansować się nimi na fejsie wzbudzając zachwyt i podziw wśród naszych fejsowych znajomych, którzy nas lubią oraz zawiść i hejt wśród tych, którzy nas nie lubią, a mamy ich tam tylko po to, żeby mieć dużo znajomych i wydawać się fajnym!
Jak to się robi? Prościutko! Musicie sobie strzelić fotkę jak np:
1. Robicie Queda de Rins na skałach!!!
3. Jak latacie na wiejskim festynie!
5. Albo koło wielkich kamieni!
6. Nad morzem też jest ok coś przyświrować...
7. ... ale i nigdzie nie wyjeżdżając da radę bo ulice na radomskich przedmieściach też potrafią być całkiem malownicze o zachodzie słońca.
Z mojego fejsa to chyba tyle. Macie jakieś swoje lanserskie capo-fotki z wakacji??? ;)
Graduado E.T.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz