Kocham tego mema! |
Co powiesz na to, że wszystkich podstawowych technik uczysz się przez pierwsze max 1,5 roku? Potem są już tylko ewentualne rozmaite wariacje lub bardziej skomplikowana akrobatyka. Różnica między gościem z 3-letnim i 10-letnim stażem nie leży w liczbie poznanych technik bo znają z grubsza tyle samo. Różnica leży w sposobie w jaki składają te techniki w spójną całość.
Osoby dłużej trenujące po prostu lepiej wiedzą co chcą zrobić, wiedzą jak to robić i wiedzą w którym momencie to zrobić tak, by uzyskać pożądany efekt. Są po prostu, jak to się potocznie mówi lepiej ograne ale żeby być lepiej ogranym trzeba grać. Jeśli nie grasz w roda nigdy się tego nie nauczysz. Bez oporu i presji drugiej osoby, bez żywych, wynikających z gry reakcji z jej strony nie nauczysz się odpowiedniego wyczucia czasu i dystansu, czyli tych parametrów, które w istotny sposób będą determinowały czy jesteście w to dobrzy czy nie. To nie są rzeczy, nad którymi da się pracować klepiąc w parach poukładane z góry sekwencje ruchów czy drillując w rzędach. Nie wierzysz? To zerknij tu, zrób eksperyment i podziel się wrażeniami.
To jest trochę tak, jakby trenować piłkę nożną biegając wokół pachołków i strzelając z różnych pozycji na bramkę ale nigdy nie wychodząc do meczu. Albo boksować w worek, walczyć z cieniem czy nawet uderzać w tarcze nigdy nie stając w ringu naprzeciw drugiego zawodnika. Możesz nauczyć się "na sucho" wszystkich technik capoeira jakie tylko są, możesz poukładać je sobie w najbardziej skomplikowane i wycudowane sekwencje ale jeśli nie będziesz grać w roda zgubisz całą istotę treningu i nigdy nie nauczysz się jak to wszystko działa...
Wiem, że z początku jest trudno ale nikt nie nauczył się pływać nie wchodząc do wody...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz