środa, 29 czerwca 2016

Co mi dała capoeira raz jeszcze ;) (Wideo)


   Na początek sprawdźcie filmik. Nie jest najnowszy, ma już z 10 lat, a przynajmniej tyle lat temu obejrzałem go po raz pierwszy. Filmik jak filmik, niby nic takiego. Chłopaki nagrali sobie promo, poskakali trochę cudów, moją uwagę zwróciło jednak wtedy dwóch gości z tego materiału. Tak, tych dwóch grubych.


   Po co do tego wracam? Nie tak dawno temu wrzuciłem wpis o tym co dało mi trenowanie capoeira, dziś natomiast przyszła mi do głowy jeszcze jedna rzecz. Nie chodzi jednak o to co capoeira mi dała, a bardziej o to co mi zabrała, a zabrała mi radość z oglądania akrobatyki. Głupie? Może i tak. Nie zapominajmy jednak, że akrobatyka jest jednym z tych elementów, który przyciąga ludzi na treningi capoeira. Przynajmniej ze mną tak było. A dziś? Nie jaram się. Byłem nawet nie tak dawno z dzieciakami w cyrku. Występowali akrobaci. Poskakali trochę, porobili jakiś ewolucji na trampolinach, ludzie piszczeli z zachwytu. Dziesięć lat temu też bym piszczał. Dziś nie piszczę. Może chodzi o to, że potrafiłbym zrobić 80% tych rzeczy co oni, a pozostałe 20% widziałem już wcześniej na rodas czy różnych eventach, w których brałem udział? Może mi się to po prostu przejadło?

   A może chodzi o to, że wiem, że to nie są nie wiadomo jakie czary i każdy zdrowy, wysportowany gość jest się w stanie tego nauczyć. Gorzej z tymi niezdrowymi. Wróćmy do tych dwóch grubych gości z filmiku. W porównaniu z resztą nie skaczą cudów jednak to co pokazują robi na mnie o wiele większe wrażenie,  o wiele bardziej mi imponuje. Wam też tacy goście powinni imponować. Trzeba naprawdę mieć jaja jak arbuzy, żeby będąc grubym trwać przy treningach capoeiry. Nigdy nie byłem gruby, nie wiem więc z autopsji ale wydaje mi się, że to musi być bardzo trudne i to nawet nie tyle pod względem fizycznym co musi to być psychicznie trudne. Chciałbym kiedyś pogadać z kimś takim. Z kimś kto zaczął treningi będąc otyłym i trwa przy nich mimo wszystkich przeszkód jakie się z tym wiążą. Przy najbliższej okazji na pewno to zrobię. Jestem pewien, że to będzie bardzo pouczająca rozmowa :)

   Podsumujemy? Na moim prywatnym wykresie respektu:


GRUBI LUDZIE ROBIĄCY GWIAZDĘ > SZCZUPLI WYSPORTOWANI GOŚCIE SKACZĄCY SALTA ZE ŚRUBAMI ;)

   W piątek widzimy się po raz ostatni przed wakacjami:
 19:30 - Marga SFG


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz